Udana komunikacja z ukochanym mruczkiem to jeden z kluczowych elementów, które pozwalają zbudować pełną bliskości relację oraz sprostać potrzebom naszego podopiecznego.
Udana komunikacja z ukochanym mruczkiem to jeden z kluczowych elementów, które pozwalają zbudować pełną bliskości relację oraz sprostać potrzebom naszego podopiecznego. Warto zatem dowiedzieć się, co oznacza machanie ogonem u kota, o czym mówi nam jego mruczenie oraz jaki komunikat przesyła nam swoim syczeniem. Twój ulubieniec będzie Ci wdzięczny!
Spis treści:
- Kocia komunikacja
- Kot macha ogonem – dlaczego, jak i co nam w ten sposób przekazuje
- Kocia rozmowa – jakie dźwięki wydaje kot?
- Machanie ogonem u kota i postawa ciała naszego pupila
Kocia komunikacja
Komunikacja między kotem a opiekunem przebiega na kilku poziomach. Po pierwsze, ważne są sygnały werbalne – u kotów są to: mruczenie, miauczenie, piszczenie, wycie, warknięcia, syczenie, prychanie, wrzask i inne odgłosy, jakie nasi ulubieńcy potrafią z siebie wydać (czasami możemy być wręcz zszokowani, jak nasze kotki i kocury brzmią!).
Po drugie, istotne są wszelkie sygnały zapachowe, jakie koty zostawiają, np. znacząc moczem lub pocierając się o nogi opiekuna. Po trzecie, sugestywna jest ogólna mowa ciała, a nie tylko machanie ogonem u kota, czyli cała jego postawa, ruchy, ułożenie uszu, sierści, wibrysów, a także ogona. Nie powinniśmy interpretować tych elementów oddzielnie, ponieważ tylko pełen obraz da nam całościowe spojrzenie na pupila.
Kot macha ogonem – dlaczego, jak i co nam tym przekazuje
Koci ogon pełni wiele funkcji. Najważniejsza jest ta związana z ruchem. Ogon pomaga naszemu mruczkowi w utrzymywaniu równowagi i to właśnie dzięki niemu możliwe są kocie wspinaczki, np. po wąskich poręczach schodów czy płotach. Inną istotną kwestię stanowi wspomniana już komunikacja. Dzięki sposobowi, w jaki nasz kot macha ogonem (lub nim porusza), możemy starać się odczytać jego emocje i potrzeby. Co oznaczają konkretne ułożenia i ruchy kociego ogona?
- Ogon wyprostowany pionowo – wskazuje na zadowolenie naszego mruczka i dobry nastrój. Co więcej, kiedy kot wyraźnie się cieszy, jego ogon może w tej pozycji dodatkowo drgać. Jeśli zaś cały jest wyprostowany, a mimo wszystko jego końcówka jest lekko zagięta, możemy przyjąć to jako oznakę neutralnego nastroju;
- Pionowe machanie ogonem u kota (w tym przypadku pionowo ustawiony ogon) – nie ma zbyt wiele wspólnego z radością. Owszem, pojawia się tu nuta zadowolenia, ale także niepokój. Jest to ruch związany ze swego rodzaju ambiwalencją i zwiększoną gotowością do ucieczki lub ataku. Chociaż, co równie istotne, kot macha ogonem także w sytuacji, w której ma na celu zachęcenie do zabawy. Warto zwrócić wtedy uwagę na szerszy obraz, co pozwoli nam dokładniej ocenić intencje pupila;
- Machanie końcówką ogona – jeśli tylko ona się porusza, w miarowym i dość spokojnym tempie, oznacza skupienie naszego mruczka. Może być wtedy, np. zainteresowany latającymi ptakami za oknem. Kiedy jego pobudzenie wzrasta, narasta też szybkość ruchów ogona. Szybkość jest duża, intensywna i wręcz gwałtowna? Kot mówi nam wówczas o złości, a zirytowany może zaatakować. Lepiej go wtedy nie zaczepiać;
- Ogon nastroszony – może być skierowany w dół lub wyprostowany w górę, świadczy o dużych negatywnych emocjach kota i wysokim ryzyku ataku;
- Schowany pomiędzy tylnymi łapami – to dość jasna oznaka strachu lub niepewności. Może też wskazywać na uległość lub strach, które mogą w jakimś sensie być odpowiedzią na reakcję opiekuna, np. na zbity wazon czy wylany z kubka napój (koty często bardzo dobrze wyczuwają, które sytuacje nie spotykają się z ludzką aprobatą);
- Neutralne ustawienie ogona – kiedy koci ogon jest przedłużeniem grzbietu bądź swobodnie zwisa w dół, świadczy o spokoju, jaki odczuwa właśnie nasz mruczek. Ma on wtedy neutralne nastawienie do otaczającego go świata i nie targają nim żadne skrajne emocje (ani wyjątkowo dobre, ani złe).
Kocia rozmowa – jakie dźwięki wydaje kot?
Wspomniane już sygnały werbalne są bardzo istotnym elementem komunikacji na linii kot – człowiek. Co mogą oznaczać? Jeśli chodzi o mruczenie pupila, które kojarzone jest przede wszystkim z jego spokojem i szczęściem, jest tak naprawdę wieloznaczne. Owszem, może oznaczać zrelaksowanego mruczka, lecz równie dobrze wyrażać niepokój naszego podopiecznego. Wtedy dźwięk ten ma na celu uspokojenie siebie lub, jeśli np. kotka jest mamą, także kociąt. Kiedy zaś u naszego przyjaciela pojawia się duże podekscytowanie, często może wydawać z siebie piski lub swego rodzaju świergotanie. Syczenie oznacza natomiast lęk i chęć odstraszenia przeciwnika. Podobnie jest z warczeniem.
Jeśli zaś chodzi o miauczenie, jest to bardzo ciekawa forma kontaktu z człowiekiem, ponieważ mruczki wykształciły ją właśnie w związku z potrzebą socjalizacji z ludźmi. Miauczenie stanowi kocią odpowiedź na naszą ludzką mowę. Co więcej, miauczenie może oznaczać bardzo wiele i często zależy od indywidualnych cech kota. Na przykład nasz podopieczny inaczej miauczy w sytuacji, kiedy wychodzimy z domu, a on okazuje swoje niezadowolenie, a inaczej wtedy, kiedy czeka na jedzenie i chce nas ponaglić. Każdy opiekun, który dokładnie obserwuje i poznaje swojego ulubieńca, doskonale zrozumie jego przekaz.
Machanie ogonem u kota i postawa ciała naszego pupila
Opisane wyżej ruchy i ułożenia kociego ogona nie są jedynym elementem, na który musimy zwrócić uwagę w ciele pupila. Kluczem do zrozumienia niewerbalnej komunikacji naszego mruczka jest przyjrzenie się całościowej postawie jego ciała. Czy wiesz, że:
- kot zrelaksowany – zwykle nie wydaje dźwięków, ewentualnie mruczy. Jego wibrysy są skierowane lekko w dół, a uszy stoją. Mruczek najczęściej wtedy leży bądź siedzi, ma spokojny oddech i nieruchomy leżący ogon (ewentualnie swobodnie zwisający lub podwinięty);
- kot czujny – ma zwarte ciało, nogi i cała tylna część grzbietu są obniżone, a ogon nerwowo się porusza. Kot ma szeroko otwarte oczy, a jego głowa przekręca się w kierunku, skąd dochodzą ewentualne dźwięki. Sam nie wydaje zaś żadnego odgłosu i jest gotowy – jeśli zajdzie taka potrzeba – do ucieczki;
- kot wystraszony – ma uszy skierowane do tyłu, sierść jeży się na całej długości ogona i na grzbiecie, który wygięty jest w łuk. W takim przypadku kot nie macha ogonem. Jest on wtedy nieruchomy i przylega bardzo blisko ciała. Zdarza się też, że przestraszony czymś mruczek kuli się na ugiętych łapach przy ziemi, płasko do niej przylegając;
- kot atakujący – przypuszcza atak zwykle w momencie ogromnego przerażenia. Jego źrenice są wtedy szeroko rozszerzone, uszy ma położone, wibrysy mogą odchylać się do tyłu. Często pojawia się wtedy syczenie lub głośne wycie. Ogon jest schowany, a całe ciało obniżone, co sprawia, że nasz pupil jest gotowy do natychmiastowego ataku przeciwnika (lub ucieczki).
Warto dokładnie przyglądać się naszym kocim ulubieńcom, ponieważ poza ogólnymi wyznacznikami związanymi z ich sposobem komunikacji każdy stosuje jedyne w swoim rodzaju formy porozumiewania się z opiekunem. Im lepiej zatem zrozumiemy charakterystyczne dla danego mruczka zachowania, tym łatwiej będzie nam odpowiadać na jego potrzeby. Machanie ogonem u kota nie będzie wtedy dla nas żadną tajemnicą!